[DOWNLOAD] "Blog" by Jacek Bocheński # Book PDF Kindle ePub Free
eBook details
- Title: Blog
- Author : Jacek Bocheński
- Release Date : January 20, 2016
- Genre: Social Science,Books,Nonfiction,
- Pages : * pages
- Size : 1492 KB
Description
Publicystyka, anegdoty, wspomnienia, przepowiednie – takie, które już się zaczęły sprawdzać, i takie, które jeszcze nie zdążyły. A także wiele o miłości do pań i do świata. Jednym słowem, blog znakomity Jacka Bocheńskiego – pisarza, publicysty, działacza licznych instytucji kulturalnych. Pasjonująca lektura dla ludzi ciekawych… wszystkiego.
Jacek Bocheński, pisarz, publicysta, opozycjonista, działacz licznych instytucji kulturalnych. Rocznik 1926. Kilka lat temu powiedział sobie: „Masz klawiaturę, ekran w komputerze. Jest świat naokoło. Zapisuj, co tobie i światu się zdarzy. Pisz Blog. Zobaczymy, jak ci pójdzie.” Po czym odkrywa, że w pisaniu blogu nie chodzi o literaturę, lecz o życie. Bloger nie tyle pisze, ile „potwierdza swoje ego: ja jestem”.
Jak zatem „jest” Jacek Bocheński? On sam twierdzi, że zwyczajnie. Ale cóż to za zwyczajność, w której przeplatają się pijackie scenki spod osiedlowego marketu, ze wspomnieniami o Konstantym Ildefonsie – Gałczyńskim kopiącym własną sztuczną szczękę, z przejmującymi przemyśleniami o stosowaniu tortur, z anegdotami z przyjęć i sylwestrów, reminiscencjami wojennymi, cierpkimi komentarzami na temat bieżących wydarzeń politycznych i pewną dozą ironicznych komentarzy na temat Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Służew nad Dolinką i jej mieszkańców. I jeszcze kobiety, którym autor kupuje ciasteczka, ostrzegając lojalnie, że spotkanie opisze na blogu.
Pasjonująca lektura dla ludzi ciekawych… wszystkiego.
„Blog jako książka? TAK! Publicystyka, anegdoty, wspomnienia, przepowiednie – takie, które już się zaczęły sprawdzać, i takie, co jeszcze nie zdążyły. A także wiele o miłości do pań i do świata. O Justynie, Annie, Julii, o Oburzonym i petuniach. Jacek Bocheński pisze przemądrze, ale nie przemądrzale, i jego głębokie refleksje pojmuje nawet prosty magister sztuki (ja). Proszę czytać powoli! Bo szkoda tej książki na jeden wieczór” – Jacek Fedorowicz